Nie, przedsiębiorca nie będzie musiał w takiej sytuacji opłacać składek za swoją pracownicę. Ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej – ustawa systemowa) określa katalog obowiązkowych tytułów do ubezpieczeń emerytalnych i rentowych. Zgodnie z ogólną zasadą, która wynika z art. 6 ust. 1 pkt 1 tego artykułu, obowiązkowo tym ubezpieczeniom podlegają osoby fizyczne, które na obszarze naszego kraju posiadają status pracownika. Rzeczywiście, jak wynika z art. 8 ust. 2a ustawy systemowej, za pracownika w rozumieniu tej ustawy uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie umowy agencyjnej, umowy-zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia albo umowy o dzieło. Warunkiem takiej kwalifikacji jest jednak to, aby zleceniobiorca (agent, przyjmujący dzieło itd.) zawarł tę umowę z pracodawcą, z którym pozostaje w stosunku pracy lub nawet z innym podmiotem, ale praca i tak jest wykonywana na rzecz pracodawcy, z którym pozostaje w stosunku pracy. Gdyby więc pracownica nie przebywała na urlopie wychowawczym, obowiązek odprowadzenia składek od dodatkowo zawartej umowy o dzieło nie ulegałby wątpliwości.
Inny tytuł ubezpieczeniowy
Sytuacja osoby przebywającej na urlopie wychowawczym jest jednak inna, mimo że wciąż łączy ją z pracodawcą stosunek pracy. Nadal podlega ona ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu, o ile nie ma ustalonego prawa do emerytury lub renty i nie ma innych tytułów rodzących obowiązek ubezpieczeń społecznych. Składek jednak nie finansuje ani pracodawca, ani ubezpieczony, a budżet państwa. Tytułem ubezpieczeniowym nie jest bowiem w tym w czasie umowa o pracę (mimo że stosunek pracy nadal istnieje), ale sam urlop wychowawczy. Na tej podstawie można wywieść wniosek, że art. 8 ust. 2a ustawy systemowej nie będzie miał jednak zastosowania do pracownika przebywającego na urlopie wychowawczym. W konsekwencji, w przypadku gdy pracodawca podpisze umowę o dzieło ze swoim pracownikiem, nie będzie musiał takiego kontraktu oskładkować.
ZUS nie kwestionuje
Taką wykładnię zaprezentował ZUS w piśmie nr WPI/200000/43/160/2016 z 12 lutego 2016 r. Inaczej mówiąc oznacza to, że pracownik zawierający w trakcie urlopu wychowawczego umowę o dzieło z własnym pracodawcą będzie traktowany tak samo, jak osoba, której z daną firmą nie łączy stosunek pracy – w obu przypadkach umowa o dzieło nie będzie tytułem ubezpieczeniowym i nie trzeba będzie odprowadzać od niej składek. Katalog takich tytułów ubezpieczeniowych określony w ustawie systemowej jest bowiem zamknięty.
Można więc uspokoić przedsiębiorcę, że podpisując dodatkowe umowy o dzieło z pracownicą nie narazi się na żądanie od ZUS zapłaty składek.
PRZYKŁAD
Te same kontrakty, inne obciążenia
Pani Monika jest zatrudniona w firmie ABC na umowę o pracę. Po urlopie macierzyńskim i rodzicielskim zdecydowała się na wzięcie urlopu wychowawczego na rok (styczeń-grudzień 2015 r.). Zwróciła się też do pracodawcy z pytaniem, czy nie mogłaby wykonywać jakichś drobnych zleceń w tym czasie. Pracodawca chętnie na to przystał i przez cały czas, gdy pani Monika przebywała na urlopie, podpisywał z nią umowy o dzieło, od których nie odprowadzał składek, a tylko podatki. Taka forma rozliczeń była korzystna dla obu stron, dlatego też kontynuowano podpisywanie takich samych umów nawet po powrocie pani Moniki do pracy w styczniu 2016 r. W marcu 2016 r. u płatnika była jednak kontrola ZUS, w wyniku której nakazano firmie ABC zapłatę składek na ubezpieczenie społeczne od umów o dzieło wykonywanych w okresie styczeń-marzec 2016 r. Nieodprowadzanie składek od umów z 2015 r. nie zostało zakwestionowane.
Podstawa prawna
Art. 6 ust. 1, art. 8 ust. 2a, art. 9 ust. 6 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 121 ze zm.).