Zarówno IKE, jak i IKZE cieszą się w Polsce sporym zainteresowaniem. Pod koniec 2022 r. funkcjonowało 800,1 tys. IKE, na których zgromadzono aktywa o wartości 14,1 mld zł, a także 475,5 tys. IKZE, na których było 6,6 mld zł. Tak wynika z raportu o stanie rynku emerytalnego w Polsce na koniec 2022 r., który sporządziła Komisja Nadzoru Finansowego (KNF). Wśród instytucji finansowych uprawnionych do prowadzenia IKE i IKZE, tj. powszechnych towarzystw emerytalnych, domów maklerskich, zakładów ubezpieczeń, banków oraz towarzystw funduszy inwestycyjnych, przodują te ostatnie – za ich pośrednictwem Polacy zgromadzili łącznie ponad 7 mld zł.

Co więcej, rachunków IKE i IKZE oraz zgromadzonych na nich środków z roku na rok przybywa, co potwierdzają informacje o tym rynku sporządzane co pół roku przez KNF. W porównaniu z końcem 2021 r. na koniec 2022 r. liczba rachunków IKE wzrosła o 0,5 proc., a IKZE (przeznaczonych także dla osób samozatrudnionych) o 2,8 proc.

IKE i IKZE bez podatku Belki?

Zryczałtowany podatek od zysków kapitałowych (podatek Belki) jest pobierany od osób fizycznych na podstawie przepisów ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Nalicza się go od uzyskanych dochodów (przychodów) w wysokości 19 proc.

Atrakcyjność IKE i IKZE wynika z faktu, że zyski kapitałowe z inwestycji prowadzonych na tych rachunkach są zwolnione z podatku Belki. Z tego przywileju można skorzystać do wyznaczonego limitu wpłat. Dla IKE w 2023 r. wynosi on 20 805 zł (co odpowiada nie więcej niż trzykrotności przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok). Dla IKZE w 2023 r. jest to 8332 zł. Te kwoty są corocznie aktualizowane.

Jeśli podatek Belki zostanie zlikwidowany albo ograniczony, IKE i IKZE – a więc bardzo istotne elementy III filaru systemu emerytalnego – mogą stracić na znaczeniu. Obecnie ich fenomen polega na tym, że dzięki zwolnieniu z podatku są atrakcyjnym rozwiązaniem inwestycyjno-oszczędnościowym i zabezpieczeniem godziwej emerytury. Ponadto pokusa zabrania środków z tych rachunków jest niewielka, ponieważ wcześniejsza wypłata wiąże się z obowiązkiem odprowadzenia podatku od zysków kapitałowych w momencie wycofania pieniędzy.

Wypłata środków z rachunków IKE i IKZE przy jednoczesnym utrzymaniu zwolnienia z podatku jest możliwa, ale tylko po spełnieniu ustawowych warunków. W szczególności po osiągnięciu przez oszczędzającego odpowiedniego wieku. Rozwiązanie to jest więc przemyślane – osoba zainteresowana zabezpiecza swoją przyszłość z własnej woli, więc w każdej chwili ma możliwość wypłaty środków.

Propozycje KO i Trzeciej Drogi

Koalicja Obywatelska zaproponowała w programie wyborczym „100 obietnic na pierwsze 100 dni rządów” zniesienie podatku od zysków kapitałowych dla oszczędności i inwestycji, w tym na GPW (do 100 tys. zł, powyżej 1 roku). Trzecia Droga natomiast opowiada się za całkowitym zniesieniem tej daniny. Trzeci potencjalny koalicjant – Lewica – odmawia likwidacji.

Nie wiadomo więc, czy uda się wypracować kompromis i znieść podatek lub dokonać w nim zmian. Niewątpliwie likwidacja tej daniny byłaby znaczącym bodźcem rozwojowym dla polskiego rynku kapitałowego, który cechuje spory poziom wyspecjalizowania. Udział inwestorów detalicznych jest bowiem wciąż stosunkowo niski w porównaniu z innymi krajami o zbliżonym do Polski poziomie rozwoju gospodarczego.

Przeszkodą dla likwidacji podatku Belki bądź dokonania w nim zmian może być wysoki deficyt budżetowy. Wskazują na to wypowiedzi potencjalnych koalicjantów o problemach związanych z realizacją planu budżetowego na kolejny rok. Pogodzenie jeszcze nieuchwalonego budżetu za 2024 r. z wdrożeniem obietnic wyborczych (m.in. podwyżek w budżetówce czy kwoty wolnej do 60 tys. zł) już teraz wydaje się wyzwaniem dla polityków.

Rozwój III filaru emerytalnego w kontekście perspektyw polskiego systemu emerytalnego jest bardzo ważny. Wydaje się coraz bardziej oczywiste, że podstawą emerytur przyszłych pokoleń będą oszczędności oraz zyski z inwestycji zrealizowanych przed przejściem na emeryturę. Z tego powodu rezygnacja z koncepcji zachęcania do oszczędzania na rachunkach IKE i IKZE, której częścią było zwolnienie z podatku Belki, wydaje się nieracjonalna.

Co zatem może zastąpić tę ulgę? Może dopłaty do oszczędności na IKE i IKZE z budżetu państwa albo inne zwolnienia podatkowe? Jest z pewnością sporo wyjść możliwych do wprowadzenia przez nową większość parlamentarną, która powinna zacząć podejmować decyzje w zakresie przyszłych emerytur. Tym bardziej że, gdy ma się na uwadze stan polskiego systemu emerytalnego i sytuację demograficzną, czasu na wprowadzenie przemyślanych i perspektywicznych zmian zostało niewiele. ©℗