"Tego popołudnia prezydent podpisze rozporządzenie wykonawcze w celu zakończenia programu sankcji Stanów Zjednoczonych wobec Syrii w celu promowania i wspierania drogi kraju do stabilizacji i pokoju" - zapowiedziała w poniedziałek na konferencji prasowej rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.

Jak wyjaśniła, choć większość sankcji zostanie zniesionych w ramach obietnicy, którą Trump złożył podczas majowej wizyty w Arabii Saudyjskiej, to utrzymane zostaną te dotyczące byłego prezydenta Baszara al-Asada oraz "jego współpracowników, łamiących prawa człowieka, handlarzy narkotyków, osób powiązanych z działaniami związanymi z bronią chemiczną, ISIS (Państwem Islamskim-PAP) i ich podmiotów stowarzyszonych oraz irańskich pełnomocników".

Departament Stanu już wcześniej zawiesił część sankcji obowiązujących w ramach tzw. ustawy Cezara, lecz nie zniósł ich całkowicie. Sekretarz stanu Marco Rubio przestrzegał, że bez zniesienia restrykcji mocno obciążających syryjską gospodarkę, nowe władze mogą upaść, a w kraju ponownie może rozpętać się wojna domowa. (PAP)