Traktat został podpisany we francuskim Nancy. Po jego podpisaniu premier Tusk podkreślił, że "współpracujemy ze sobą, przyjaźnimy się od wielu, wielu lat". "Poznaliśmy Europę, jej problemy, drogi wyjścia z kłopotliwych sytuacji, jak mało kto w Europie" - dodał.

Premier powiedział, że w podpisanym w piątek traktacie "nie chodzi tylko o powtarzanie tych dobrych zaklęć o przyjaźni, o wspólnej historii". "Historia nauczyła nas (...), że za dobrymi uczuciami, za dobrymi intencjami, za przyjaźnią i zaufaniem między liderami, między politykami, muszą iść także twarde konkrety".

"Nasze narody będą się czuły bezpieczne nie wtedy, kiedy my będziemy o tym mówili, tylko kiedy nasze państwa i polityczne elity obu naszych narodów będą każdego dnia ciężko pracowały nad tym, aby bezpieczeństwo stało się materialnym faktem. Żeby nasze wzajemne gwarancje pomocy i bezpieczeństwa zawarte w tym traktacie były nie tylko zapisem naszych pragnień, ale gwarancją naszego trwałego bezpieczeństwa" - powiedział Donald Tusk.

Wyraził przekonanie, że "od dziś Francja i Polska w tych trudnych czasach będą mogły naprawdę liczyć na siebie w każdej sytuacji - dobrej i trudnej".