W rezultacie ataku sił rosyjskich na obiekt infrastruktury krytycznej w Zwiahlu w obwodzie żytomierskim, w środkowej Ukrainie, doszło do skażenia powietrza - poinformowały rano władze tego miasta. Wezwano mieszkańców do pozostania w domach. Nie podano jaki obiekt zaatakowały siły rosyjskie.

"Podjęto decyzję o wprowadzeniu nauczania zdalnego w szkołach (...). Jeśli chodzi o placówki edukacji przedszkolnej, to zorganizowane będą grupy dla rodziców, którzy nie mają z kim zostawić swoich dzieci" - czytamy w komunikacie Rady Miejskiej Zwiahla.

Groźba kontaktu ze skażonym powietrzem

Rada przekazała informację, że obecnie w mieście jest "bezpośrednia groźba" kontaktu ze skażonym powietrzem i dlatego zaleca się pozostanie w domach i zamknięcie okien.

Zaatakowany obiekt infrastruktury krytycznej

Szef władz obwodu żytomierskiego Witalij Buneczko napisał na Telegramie, że "wczoraj wieczorem, podczas nalotu w obwodzie żytomierskim, wrogie drony kamikadze zaatakowały obiekt infrastruktury krytycznej. (...) Według wstępnych informacji, w wyniku ataku nie ma ofiar śmiertelnych ani osób rannych".

Nie podano jaki obiekt zaatakowały siły rosyjskie.

Zestrzelony pocisk

Wcześniej dowódca ukraińskich Sił Powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk napisał o zestrzelonym przez wojsko jednym pocisku kierowanym Ch-59 i 17 z 24 dronów Shahed-131/136, którymi wojska rosyjskie zaatakowały Ukrainę ostatniej nocy.