Od początku roku do Niemiec nielegalnie przybyło ponad 92 tys. osób – poinformowała policja federalna. We wrześniu liczba migrantów wzrosła aż dwukrotnie w porównaniu z lipcem. Dla porównania, w 2016 roku naliczono prawie 110 tys. przypadków – pisze w niedzielę portal dziennika "Welt".

Liczba migrantów, którzy nielegalnie przedostali się do Niemiec w bieżącym roku, przekroczy liczbę z 2016 roku. Od stycznia do września zarejestrowano już 92 tys. osób, które przybyły do Niemiec nielegalnie – podała policja. Ostatni raz tę liczbę przekroczono w 2016 roku - po roku trwania tzw. kryzysu uchodźczego – było to wówczas 111,8 tys. osób. W 2022 – blisko 92 tys. migrantów.

Tylko we wrześniu tego roku policja odnotowała 21 tys. migrantów, którzy przedostali się przez granicę nielegalnie. Było to prawie dwa razy więcej, niż w lipcu (10,7 tys.). We wrześniu zanotowano najwyższy miesięczny wynik od lutego 2016, kiedy zarejestrowano 25,6 tys. osób.

Kanclerz Olaf Scholz zapowiedział na łamach "Spiegla", że chce podjąć bardziej zdecydowane działania wobec osób, którym odmówiono azylu, a także ograniczyć nielegalną migrację do Niemiec. "Trzeba nareszcie na masową skalę deportować tych, którzy nie mają prawa do pobytu w Niemczech" – wyjaśnił Scholz.

W ubiegły poniedziałek szefowa MSW Niemiec Nancy Faeser (SPD) powiadomiła Komisję Europejską o wprowadzeniu kontroli na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią, wstępnie na okres 10 dni. Faeser zamierza w ten sposób wpłynąć na ograniczenie nielegalnej migracji i walkę z przemytem ludzi.

W opinii ministerstwa kontrole taki mogą zostać przedłużone o dwa miesiące. Wcześniej zostały one wprowadzone w Bawarii, na granicy z Austrią. (PAP)

oprac. Piotr Celej

mszu/ zm/