Szef BBN Jacek Siewiera podziękował ambasadorowi Hiszpanii Ramiro Fernandezowi Bachillerowi za pomoc w ewakuacji polskich obywateli z ogarniętego wojną domową Sudanu - poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego w mediach społecznościowych.

"Szef BBN podziękował dziś w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy ambasadorowi Hiszpanii w Polsce za pomoc Hiszpanii we wczorajszej ewakuacji polskich obywateli z ogarniętego wojną domową Sudanu" - czytamy we wpisie opublikowanym w poniedziałek na profilu Biura na Twitterze.

Jak dodano, rozmowa Siewiera i hiszpańskiego ambasadora dotyczyła także wsparcie Ukrainy i nadchodzącego szczytu NATO w Wilnie, który odbędzie się w lipcu.

W niedzielę wieczorem, jak podały źródła w hiszpańskiej dyplomacji i ministerstwie obrony cytowane przez media w Madrycie, hiszpańskie wojska ewakuowały z ogarniętego wojną domową Sudanu grupę Polaków. Ze źródeł, na które powołała się w niedzielę wieczorem agencja Europa Press wynika, że Polacy, wraz z grupą ponad 30 Hiszpanów, znaleźli się wśród 104 cywilów, którzy zostali przerzuceni samolotami z terytorium Sudanu do Dżibuti.

W sumie na pokładach samolotów, którymi hiszpańskie wojska ewakuowały cywilów byli obywatele 10 państw: Hiszpanii, Polski, Portugalii, Irlandii, Włoch, Meksyku, Wenezueli, Kolumbii, Argentyny i Sudanu. Hiszpańskie media podały, że operacja została przeprowadzona przez grupę ok. 200 żołnierzy, określając tę misję mianem "skomplikowanej i niebezpiecznej".

Rzecznik MSZ Łukasz Jasina poinformował PAP w poniedziałek rano, że z Sudanu ewakuowano 11 Polaków w konwojach francuskim i hiszpańskim; są to m.in. polscy dyplomaci.

Konflikt pomiędzy sudańską armią i paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF) wybuchł 15 kwietnia. W ramach proponowanych przez rząd zmian RSF miały zostać wcielone do regularnych sił zbrojnych. Generałowie nie mogli jednak zgodzić się co do terminu, w jakim miałoby to nastąpić, a polityczny spór przerodził się w wojnę domową.

Według najnowszych szacunków Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), w Sudanie zginęło w ciągu ostatniego tygodnia co najmniej 413 osób, a 3551 zostało rannych. W kraju wyczerpują się zapasy żywności i wody - informują media.

Wysoki przedstawiciel Unii ds. zagranicznych Josep Borrell zapewnił, że UE nadal będzie działać na rzecz politycznego rozwiązania konfliktu w Sudanie, pomimo niedawnej ewakuacji personelu dyplomatycznego i obywateli UE z tego kraju. Jak poinformował, z kraju ewakuowano ponad 1000 obywateli Unii. "To złożona operacja, ale została uwieńczona sukcesem. Nie mogę podać dokładnych danych, ale pewne jest, że ewakuowano ponad tysiąc" – podkreślił. (PAP)

mml/ mok/