W nocy z czwartku na piątek Polska złożyła kompromisową propozycję w sprawie 10. pakietu sankcji na Rosję; chodzi o import kauczuku z tego kraju - powiedział Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś. „Czekamy w tej chwili na stanowisko dwóch państw członkowskich" – dodał.
Według nieoficjalnych informacji PAP chodzi o Niemcy i Włochy.
W piątek rano zakończyło się spotkanie ambasadorów państw członkowskich przy UE.
„Mamy polityczny konsensus odnośnie kluczowych z polskiej perspektywy elementów pakietu sankcyjnego” – powiedział Sadoś dziennikarzom. Jak wyjaśnił dotyczy on embarga, we współpracy z G7, na import diamentów z Rosji.
„Mamy zapewnienie szwedzkiej prezydencji, że w najbliższych dniach, już w poniedziałek, wznawiamy bardzo intensywne prace w celu przyjęcia ambitnego pakietu sankcyjnego na Białoruś” – dodał ambasador.
Jednocześnie poinformował, że ostatniej nocy Polska przekazała propozycję kompromisową, jeśli chodzi o embargo na syntetyczny kauczuk sprowadzany z Rosji.
„Czekamy w tej chwili na stanowisko dwóch państw członkowskich, które domagają się kontynowania możliwości importu kauczuku z Rosji. Myślę, że kompromisowa propozycja Polski jest bardzo dobrym punktem, aby osiągnąć dziś jednomyślność i ostatecznie przyjąć ambitny, 10. pakiet sankcyjny” – powiedział Sadoś.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ ap/