Dwie osoby zginęły we wtorek w rosyjskim ataku rakietowym na miasto Dniepr we wschodniej części Ukrainy - poinformował w środę szef władz obwodu dniepropietrowskiego Wałentyn Rezniczenko. Gubernator sąsiedniego regionu donieckiego powiadomił z kolei o odnalezieniu ciał kolejnych czterech cywilów i śmierci jednej osoby w wyniku ostrzału.
Przeciwnik zaatakował Dniepr we wtorek wieczorem. Doszło do pożaru na stacji paliw. Zginęła m.in. młoda kobieta w ciąży, a cztery osoby zostały ranne. Stan trojga cywilów określa się jako ciężki - relacjonował Rezniczenko w komunikatach na Telegramie.
Szczątki czterech osób odnaleziono w miejscowości Drobyszewe w północnej części obwodu donieckiego, wyzwolonej przed kilkoma tygodniami spod rosyjskiej okupacji. Jedna osoba poniosła śmierć w Bachmucie, regularnie ostrzeliwanym przez siły wroga. Ponadto czterech mieszkańców regionu zostało we wtorek rannych - oznajmił w mediach społecznościowych szef obwodowych władz Pawło Kyryłenko.
Od 24 lutego, czyli początku inwazji Rosji na Ukrainę, w obwodzie donieckim zginęło 1100 cywilów, a 2472 odniosło obrażenia. Statystyka ta nie uwzględnia jednak bilansu ofiar w zniszczonych, okupowanych przez agresora miastach Mariupol i Wołnowacha - czytamy w porannym raporcie Kyryłenki. (PAP)
szm/ akl/