Znany amerykański politolog Francis Fukuyama ocenił w rozmowie z kiszyniowskimi mediami, że Mołdawia jest chroniona fizycznie przed zakusami imperialnymi Rosji tylko przez Ukrainę. Ekspert pochwalił prozachodni kurs Kiszyniowa równoważony polityką neutralności.

Cytująca Fukuyamę w poniedziałek telewizja TVR Moldova przypomniała, że podczas swojej wrześniowej wizyty w Kiszyniowie politolog zwracał uwagę na delikatną sytuację Mołdawii, “uzależnionej całkowicie pod względem energetycznym od Rosji”.

Fukuyama w rozmowie z kiszyniowskimi mediami wyraził opinię, że w obecnej sytuacji politycznej i “biorąc pod uwagę wewnętrzne podziały w kraju trudno będzie w łatwy sposób oddalić się Mołdawii od Rosji".

“Prowadzona przez Mołdawię polityka neutralności jest mądrym stanowiskiem, gdyż Rosja wciąż ma na was duży wpływ” - powiedział Fukuyama, którego przytacza kiszyniowski portal Stiri.

Profesor amerykańskiego Uniwersytetu Stanforda wyraził opinię, że przed ewentualną inwazją ze strony Rosji Mołdawię chroni obecnie Ukraina, a Kiszyniów “znajduje się pod jej opieką”. Wyraził też opinię o dużej sympatii dla Mołdawii w świecie zachodnim.

Podkreślił, że w polityce zagranicznej Mołdawia musi pozostać “w polu widzenia Zachodu”, a politycy z Kiszyniowa powinni stale pokazywać, że poważnie myślą o przystąpieniu do UE. Dodał, że “Mołdawia musi pozostać w agendzie UE, NATO, a zwłaszcza Waszyngtonu”. (PAP)

zat/ mal/