Trwają walki w obwodzie donieckim i ługańskim, w ciągu doby zginęły tam cztery osoby; w niedzielę rano znów doszło do ostrzału Mikołajwa, gdzie zginęła jedna osoba – podały media ukraińskie, podsumowując sytuację w regionach na podstawie doniesień władz.

W nocy z soboty na niedzielę trwały walki w Siewierodoniecku (obwód ługański), który Rosjanie usiłują zająć z okazji Dnia Siewierodoniecka, przypadającego 29 maja. Atakowano też Lisiczańsk, zabijając dwie osoby i raniąc cztery.

W obwodzie donieckim ostrzały trwały na całej linii frontu; zginęły dwie osoby, a cztery odniosły obrażenia. Na terytorium obwodu gospodarstwa domowe są pozbawione dostępu do gazu, a częściowo także wody i prądu.

Podczas ostrzału leżącego na południu kraju Mikołajowa pociski trafiły w budynki mieszkalne. Wiadomo o jednej ofierze śmiertelnej i co najmniej sześciu rannych. Ostrzeliwano też inne hromady obwodu mikołajowskiego.

W obwodzie kijowskim noc minęła spokojnie mimo kilkakrotnych alarmów przeciwlotniczych. W rejonie buczańskim aktywna była ukraińska obrona przeciwlotnicza, ale nie było poszkodowanych ani zniszczeń.

W obwodzie charkowskim noc minęła dość spokojnie. W ciągu doby ostrzeliwano rejon iziumski, Złoczów oraz rejon czuhujewski, w wyniku czego sześć osób zostało rannych. Wieczorem koło miejscowości Barwinkowe zginęła jedna kobieta.

W obwodzie chersońskim praktycznie przez cały dzień trwały walki w hromadach wełykoołeksandriwskiej, Nowoworoncowskiej, kałyniwskiej, wysokopilskiej i czornobaiwskiej. Krytyczna sytuacja panuje w Czornobaiwce, gdzie w sobotę zginęła jedna osoba, a kilka zostało rannych.

W pozostałych regionach Ukrainy noc minęła dość spokojne.