W ukraińskiej niewoli jest już od 500 do 700 żołnierzy rosyjskich, którzy uczestniczyli w agresji na Ukrainę – poinformował w czwartek portal Ukrainska Prawda, powołując się na dane uzyskane z kancelarii prezydenta kraju.

„Prowadzenie statystyki jest bardzo utrudnione, bo jest bardzo dużo ognisk starć bojowych i jeńcy trafiają do różnych jednostek. Nie udaje się na bieżąco sumować tego w jednej tabeli” – cytuje portal kancelarię prezydenta.

Tymczasem doradca ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko oświadczył w czwartek, że dotychczas strona rosyjska w ogóle nie zwracała się do Ukrainy w sprawie swoich jeńców i nie zajmuje się ciałami zabitych żołnierzy rosyjskich.

„Jeńcy są od początku wojny wykorzystywani do wymiany za naszych jeńców. Trzeba ich godnie traktować. Ci chłopcy nie chcieli walczyć z Ukrainą. Zostali oszukani” – oznajmił Heraszczenko w nagraniu udostępnionym na YouTubie, odnosząc się do zeznań wielu jeńców, którzy przyznawali, że mówiono im, iż jadą na ćwiczenia.