4,4 tys. osób aresztowano w Kazachstanie w czasie ostatnich zamieszek - poinformowało w sobotę kazachskie ministerstwo spraw wewnętrznych. Prezydent Kasym-Żomart Tokajew ogłosił 10 stycznia dniem żałoby narodowej.
"W wielu regionach kraju organy ścigania kontynuują działania operacyjne w celu identyfikacji i zatrzymania przestępców. Liczba osób zatrzymanych za tę godzinę to 4 404 osoby" – napisano w komunikacie resortu.
Według MSW w mieście Aktobe i regionie organy ścigania przywróciły porządek publiczny i bezpieczeństwo obywateli, a sytuacja w tym rejonie "jest pod całkowitą kontrolą".
"W związku z tym, aby zapewnić bezpieczeństwo ludności i zachowanie jego własności, a także w celu zapobieżenia przypadkom plądrowania, w rejonie tym wprowadzona jest godzina policyjna, obowiązująca od 22:00 do 6:00. W ciągu ostatniej nocy za jej złamanie 22 osoby przywieziono na komisariaty, ponadto zatrzymano 11 organizatorów zamieszek i podżegaczy" - wyjaśniał resort.
Według władz porządek publiczny został w piątek przywrócony we wszystkich regionach kraju. Najtrudniejsza sytuacja pozostaje jeszcze w Ałmaty.
W sobotę prezydent Kasym-Żomart Tokajew ogłosił 10 stycznia dniem żałoby narodowej. "Ze względu na wiele ofiar ludzkich w wyniku tragicznych wydarzeń w kilku regionach kraju prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew podjął decyzję o ogłoszeniu 10 stycznia 2022 r. dniem żałoby narodowej" - napisano w komunikacie służb prasowych głowy państwa.