Siły izraelskie będą kontynuowały naloty na Strefę Gazy tak długo, jak długo będzie trwał ostrzał rakietowy w kierunku izraelskiej ziemi - ostrzegł w środę minister obrony Izraela Beni Ganc.

"Armia będzie nadal atakować, aby zapewnić całkowity i trwały spokój" - oświadczył Ganc podczas wizyty w izraelskim mieście Aszkelon, w pobliżu Strefy Gazy. "Dopiero gdy osiągniemy ten cel, możemy mówić o rozejmie" - zaznaczył.

Siły Obronne Izraela (IDF) podały, że zniszczyły wyrzutnię rakiet radyklanej organizacji palestyńskiej Hamas w północnej części Strefy Gazy w chwili, gdy miała wystrzelić 10 rakiet w kierunku izraelskich miast Aszdod i Aszkelon. "Wyrzutnia była gotowa do natychmiastowego wystrzelenia 10 rakiet z północnej Strefy Gazy - podało wojsko, cytowane na anglojęzycznym portalu Times of Israel. - IDF kontynuują ataki na komórki terrorystyczne i wyrzutnie rakiet".

IDF przekazały również, że zbombardowały grupę bojowników Hamasu przygotowujących się do wystrzelenia z północnej części Strefy Gazy w stronę Izraela uzbrojonego drona.

Izraelska anglojęzyczna gazeta "The Jerusalem Post" podała na swej stronie internetowej, że Brygady Abu Alego Mustafy, zbrojne ramię Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny, zagroziły zmasowanym atakiem na Aszkelon. "Skierujemy zmasowane uderzenia na okupowane miasto Aszkelon, a okupanci muszą wybrać, czy odejść, czy umrzeć" - oświadczyła bojówka.