Podczas czwartkowego spotkania Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych Daniel Craig, aktor grający Jamesa Bonda naciskał na ONZ, aby podjęła więcej działań w celu uwolnienia świata od min lądowych.

Craig, który pełni również funkcję rzecznika ds. eliminacji min i zagrożeń związanych z eksplozją materiałów wybuchowych, tłumaczył, że ładunki wybuchowe ukryte w ziemi zabijają cywili, w tym dzieci, wiele lat po ich umieszczeniu w ziemi. "Nadal odkrywane są pozostałości wojny, zbyt często przez dzieci. Zastosowanie IED ("Improvised Explosive Device", czyli "Improwizowane Urządzenie Wybuchowe"- red. PAP) rozprzestrzenia się na nowe obszary świata a konstrukcja bomb staje się coraz bardziej skomplikowana" - tłumaczy Craig.

Jak przekazał portal "the National News", aktor pochwalił jednak wysiłki rządów i ONZ w rozminowywaniu wielu miejsc w Afganistanie, Iraku, Kambodży czy Kolumbii, dzięki którym w latach 2018-2020 łącznie ok. 560 km kw. ziemi stało się znów bezpieczne. "Usunięcie tych min umożliwia przesiedlonym z tego powodu osobom powrót do domów" - dodał.

Spotkanie składającej się z 15 narodów instytucji ONZ odbyło się w momencie, gdy administracja obecnego prezydenta USA Joe'go Bidena jest pod presją w związku ze zniesieniem polityki jego poprzednika Donalda Trumpa dotyczącej składowania min przeciwpiechotnych w amerykańskich arsenałach oraz potencjalnego rozmieszczenia ich na polu bitwy.

ONZ od dawna prowadzi kampanię przeciwko minom lądowym. Są one zakazane w ponad 160 krajach. "Wzywam tych, którzy jeszcze nie przystąpili do konwencji, aby zrobili to bezzwłocznie" - powiedział sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres.

Narody, które nie podpisały umowy o zakazie używania min lądowych to Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Indie, Pakistan, Korea Południowa i Korea Północna.