Koncern Pfizer zapowiedział w piątek, że zamierza znacząco zwiększyć produkcję swojej szczepionki przeciw Covid-19, czego efektem ma być zwiększona dostępność preparatu od końca lutego. Tymczasem jednak wielkość dostaw do Europy może być mniejsza.

Według zapowiedzi władz Pfizera, koncern będzie starał się zwiększyć liczbę wyprodukowanych w tym roku dawek szczepionki do 2 mld. To o 700 mln więcej, niż pierwotnie zakładano.

Jak poinformowała firma, zanim jednak do tego dojdzie, rozmiar dostaw z fabryki w Puurs w Belgii może ulec "wahaniom". Powodem jest konieczność wprowadzenia modyfikacji w fabryce, które wymagają dodatkowych zgód urzędów regulacyjnych.

"Choć wpłynie to tymczasowo na dostawy pod koniec stycznia i na początku lutego, pozwoli to na znaczne zwiększenie dawek dostępnych dla pacjentów pod koniec lutego i w marcu"

- oznajmił Pfizer.

Jako pierwszy o zmniejszonej dostawie szczepionek Pfizera poinformował w piątek Norweski Instytut Zdrowia Publicznego, który zamiast spodziewanych 43,8 tys. dawek otrzymał 36 tys. Instytut stwierdził jednocześnie, że opóźnienia nie wpłyną na program szczepień, ponieważ Norwegia ma wystarczająco niewykorzystanych jeszcze dawek w rezerwie. W podobnej sytuacji jest większość krajów Europy.

W reakcji na te informacje sześć krajów UE - Dania, Estonia, Finlandia, Litwa, Łotwa i Szwecja wystosowały wspólny list do Komisji Europejskiej z wnioskiem o wywarcie nacisku na firmy Pfizer/BioNTech w celu "zapewnienia stabilności i przejrzystości terminowych dostaw" szczepionek.

Ministrowie zdrowia tych sześciu krajów wyrazili "poważne zaniepokojenie". "Ta sytuacja jest nie do przyjęcia. Nie tylko wpływa na planowane harmonogramy szczepień, ale także zmniejsza wiarygodność procesu szczepień" - napisali.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapewniła w piątek państwa Unii Europejskiej, że szczepionki przeciwko Covid-19 koncernów Pfizer/BioNtech, obiecane przez te firmy w pierwszym kwartale tego roku, zostaną wszystkim dostarczone zgodnie z planem.

Sytuacja w Polsce

Szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu ds. programu szczepień powiedział na konferencji, że rząd otrzymał właśnie informacje potwierdzone też przez międzynarodowe media, że firma Pfizer w najbliższych tygodniach "w sposób znaczący" zmniejszy dostawy szczepionki do Polski i innych krajów europejskich. Dodał, że rząd nie ma jeszcze precyzyjnej informacji od Pfizera, o ile zmniejszy w najbliższych tygodniach dostawy.

"Te dostawy w przyszłości mają być zwiększone, i to zwiększone wobec tego, co wcześniej firma planowała" - zapewnił jednocześnie szef KPRM.

Przypomniał, że rząd zabezpiecza obie dawki dla osób szczepionych - pierwsza dawka trafia do punktu szczepień, a druga do mroźni w Agencji Rezerw Materiałowych, żeby wykorzystać ją jako drugą dawkę. Szef KPRM zapewnił, że każda osoba, która otrzymała pierwszą dawkę szczepionki, otrzyma również drugą dawkę.

"Na razie przyjmujemy zapisy na terminy masowych szczepień, na razie nic nie zmieniamy. Dopiero po tym, jak firma przekaże nam precyzyjne dane dotyczące ograniczeń, będziemy ewentualnie podejmowali decyzje dotyczące zmian harmonogramu szczepień"

- oświadczył Dworczyk.

Zaznaczył, że informacje dostępne w przestrzeni medialnej mówią o zmniejszeniu dostaw szczepionki firmy Pfizer o kilkadziesiąt procent. "Natomiast czekamy na oficjalną informację na piśmie. Dopiero jak ją otrzymamy, będziemy podejmować decyzję co do dalszych działań. Natomiast dzisiaj mamy gwarancję na to, że każdy pacjent w Polsce, który został zaszczepiony pierwszą dawką, otrzyma drugą dawkę, to nie jest absolutnie zagrożone" - zapowiedział Dworczyk.

Zaznaczył, że być może ograniczenie dostaw wpłynie na tempo szczepień masowych. "Ale o tym będziemy mogli powiedzieć dopiero po tym, jak Pfizer oficjalnie przedstawi nam, o ile zostaną zmniejszone dostawy" - podkreślił.

Jak mówił, koncern tłumaczy tę sytuację "faktem przeskalowania produkcji".

"Podobno firma ma zwiększyć moce produkcyjne, a w tym celu potrzebna jest pewna przerwa technologiczna i z tego wynika zmniejszenie dostaw, ale w związku z zapowiedziami firmy można się spodziewać, że w dalszych tygodniach te dostawy będą znacząco większe"

- powiedział szef KPRM.

Dworczyk dodał, że podobno, według nieprecyzyjnych informacji, dostawy mają się zmniejszyć już od przyszłego tygodnia. "Czekamy jednak na oficjalne stanowisko firmy" - zaznaczył. Dostawy, jak mówił szef KPRM, podobno mają być zmniejszone proporcjonalnie dla wszystkich krajów Unii Europejskiej.

Według zapowiedzi władz Pfizera, koncern będzie starał się zwiększyć liczbę wyprodukowanych w tym roku dawek szczepionki do 2 mld - to o 700 mln więcej, niż pierwotnie zakładano. Zanim jednak do tego dojdzie, rozmiar dostaw z fabryki w Puurs w Belgii może ulec "wahaniom". Powodem jest konieczność wprowadzenia modyfikacji w fabryce, które wymagają dodatkowych zgód urzędów regulacyjnych.

Od piątku w Polsce seniorzy po 80. roku mogą zarejestrować się na szczepienia przeciw Covid-19. Można to zrobić na trzy sposoby: telefonicznie i przez internet - te dwie formy rejestracji ruszyły o północy z czwartku na piątek - lub w punkcie szczepień. Ponadto uruchomiony został formularz zgłoszenia chęci szczepienia dla wszystkich osób powyżej 18. roku życia.

W piątek przed południem Dworczyk przekazał, że do tej pory zarejestrowało się na szczepienia 127 tys. 796 seniorów powyżej 80. roku życia.