Decyzja o zwolnieniach ma związek z modyfikacją sposobu realizacji projektu przezElectroMobility Poland, a tym samym dostosowaniem profilu stanowisk do przyszłych potrzeb – tak Ministerstwo Aktywów Państwowych, sprawujące nadzór właścicielski nad ElectroMobility Poland (EMP), tłumaczy decyzję w przesłanym DGP oświadczeniu.

EMP - plany były ambitne

W piątek ujawniliśmy w DGP, że EMP w ramach zwolnień grupowych zlikwiduje 40 stanowisk. Sama spółka tłumaczy ten ruch „koniecznością dostosowania profilu stanowisk do przyszłych potrzeb”. Państwowa spółka miała odpowiadać za produkcję polskiego samochodu elektrycznego Izera, a projekt do życia powołał w 2016 r. rząd Prawa i Sprawiedliwości. Sprawa wiele miesięcy utknęła jednak w martwym punkcie – głównie ze względu na brak środków inwestycyjnych. W 2023 r. nie powstał Fundusz Elektromobilności, który miał pozwolić spółce wejść w fazę realizacyjną.

Jeszcze w październiku zeszłego roku prezes EMP Tomasz Kędzierski w rozmowie z nami mówił, że wraz z MAP chcą kontynuować projekt i stworzyć europejską markę samochodów elektrycznych. Pod koniec zeszłego roku obecny minister aktywów państwowych Jakub Jaworowski nazwał jednak ambitne plany rządu PiS „halucynacjami”. Zapowiadał urealnienie projektu, czego efektem ma być powstanie „polskiego klastra elektromobilności”, który w założeniu ma przyczynić się do rozwoju ekosystemu elektromobilności w Polsce.

Projekt zakłada udział międzynarodowych podmiotów oraz współpracę z lokalnymi partnerami przemysłowymi. Jak tłumaczy nam Przemysław Kuk, dyrektor departamentu komunikacji w MAP, jednym z jego punktów jest „wspólnie z partnerem zbudowanie i rozwój marek pojazdów elektrycznych dedykowanych na rynek europejski”. Partnerem – jak nieoficjalnie słyszymy – nadal może być chiński koncern Geely, właściciel marki Volvo i współwłaściciel Smarta, który zamierza rozwijać moce produkcyjne w Europie.

Eksperci oceniają jednak, że po zredukowaniu skali projektu stracił on na atrakcyjności. - Można zadać pytanie, dlaczego Geely czy jakikolwiek inny podmiot miałby teraz inwestować w ten projekt? Początkowa koncepcja Izery była znacznie ciekawsza, zarówno z punktu widzenia modelu finansowania, jak i potencjalnych zysków. Geely wyrażało zainteresowanie tamtym formatem, a dziś nie wiem, czym mielibyśmy skusić potencjalnego inwestora? - zastanawia się Wojciech Drzewiecki, prezes Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego SAMAR.

Projekt klastra zakłada, że docelowo powstanie 7 tys. nowych miejsc pracy w spółce EMP, z czego 5 tys. w fabryce na Śląsku. Dodatkowo poprzez łańcuch dostaw wykreowanych zostanie 20-30 tys. etatów. Na terenie klastra ma się znaleźć również Centrum Badawczo-Rozwojowe, w którym pracować ma ok. 1 tys. osób.

EMP czeka na pieniądze z KPO

W sprawie niezmiennie kluczowe są pieniądze. MAP tłumaczy nam, że zwolnienia grupowe w ElectroMobility Poland to również skutek opóźnień w uzyskaniu finansowania projektu, co powoduje „konieczność optymalizacji struktury kosztów celem zapewnienia ciągłości operacyjnej spółki”.

Kędzierski w rozmowie z DGP szacował koszt budowy fabryki i pierwszych miesięcy jej działalności na 2-3 mld euro. Połowa kwoty miałaby pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy, a połowa z finansowania dłużnego. Pieniądze z puli KPO ma projektowi zapewnić Ministerstwo Klimatu i Środowiska, a technicznym operatorem inwestycji pod nazwą „Instrument wsparcia dla gospodarki niskoemisyjnej” został wskazany Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie (NFOŚiGW).

W piątek MKiŚ poinformowało nas, że obecnie trwają prace nad uruchomieniem tej inwestycji, w tym konsultacje „dokumentów strategicznych” z Komisją Europejską, a ogłoszenie naboru na inwestycje planowane jest na kwiecień.

„Szczegółowe kwestie związane z zasadami finansowania, w tym transzowania wsparcia, zasad wejść i wyjść kapitałowych i na co środki będą mogły być przeznaczone, będzie uzależnione od przyjętych przez NFOŚiGW strategii inwestycyjnej, procesu oceny danego inwestora i inwestycji oraz efektu podjętych uzgodnień pomiędzy stronami” – czytamy w wyjaśnieniu resortu klimatu. Całkowity budżet inwestycji określono na 1,1 mld euro.

Wiceminister klimatu, Krzysztof Bolesta, komentując temat w rozmowie z DGP, zwrócił uwagę, że elektromobilność to przyszłość motoryzacji, a polski sektor dostawców części i komponentów jest bardzo rozbudowany, więc stworzenie klastra „na pewno przyniesie nam korzyść”.