Na 20 grudnia br. sąd okręgowy wyznaczył termin orzeczenia w związku z apelacjami ws. Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i innych byłych szefów CBA skazanych w 2015 r. przez sąd rejonowy za działania podczas "afery gruntowej".

O terminie ogłoszenia orzeczenia poinformowali media we wtorek po wyjściu z niejawnej rozprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych w tej sprawie – adwokaci Wojciech Wiza i Jacek Dubois.

"Dosyć symboliczny był ten skład dzisiejszej rozprawy. Oczekiwania są takie, żeby sąd utrzymał wyrok sądu rejonowego w mocy" - powiedział dziennikarzom adwokat Wojciech Wiza.

Mecenas Jacek Dubois po wyjściu z sali rozpraw zaznaczył z kolei, że "sytuacja dla sprawiedliwości wydaje się być dobra". "Po tylu latach mam nadzieję, że dojdzie do końca procesu. Dzisiaj zostały odebrane mowy obrończe. (...) Natomiast 20 grudnia odbędzie się ogłoszenie wyroku w sposób jawny, bo tak przewidują przepisy postępowania, także wydaje mi się, że wszyscy obywatele będą mogli dowiedzieć się, co w tej sprawie się wydarzyło" - podkreślił Dubois.

Pełnomocnik rodziny Lepperów zauważył natomiast, że sąd musi przeanalizować wiele dokumentów i w związku z tym musi mieć czas. "Sąd ma osiem dni na przeanalizowanie tych wszystkich akt sprawy pod każdym kątem, zarówno procesowym związanym z prawem materialnym, jak również wchodzi tutaj w grę element związany z prawem łaski, który był wydany przez pana prezydenta wobec nieprawomocnego wyroku" - powiedział dziennikarzom adwokat Ryszard Lubas.

Dodał, że jest wiele wątków. "Tutaj sędziowie mają naprawdę pewnego rodzaju bezprecedensową sprawę. Trudno przejść do porządku dziennego nad tym, że oskarżonymi są najwyżsi funkcjonariusze państwa polskiego" - podkreślił Lubas.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z czerwcowym orzeczeniem Sądu Najwyższego. Na początku czerwca br. SN w Izbie Karnej uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę prawem łaski wobec nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania.

Sprawa byłych szefów CBA ma już niemal dziesięcioletnią historię. W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA podczas "afery gruntowej" w 2007 r. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych byłych członków kierownictwa CBA. Kamiński oceniał wtedy, że wyrok "godzi w elementarne poczucie sprawiedliwości, jest kuriozalny, rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały".

Wtorkowa rozprawa apelacyjna trwała około dwóch godzin, była prowadzona w trybie niejawnym, bez udziału publiczności i mediów, w specjalnej sali przeznaczonej do rozpraw tajnych. Ogłoszenie orzeczenia ma się jednak odbyć na „zwykłej” sali rozpraw.