Chciałem stanąć twarzą w twarz z Jarosławem Kaczyńskim, niestety stchórzył - powiedział w poniedziałek podczas debaty wyborczej w TVP lider PO Donald Tusk. Nie zdążył odpowiedzieć na pytanie o stosunek swojego ugrupowania do migracji i unijnego paktu migracyjnego.
Do udziału w debacie wyborczej zostało zaproszonych sześć komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy we wszystkich okręgach wyborczych.
Prawo i Sprawiedliwość reprezentuje premier Mateusz Morawiecki, Koalicję Obywatelską - szef PO Donald Tusk, a Nową Lewicę - posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. Trzecia Droga do debaty wystawiła lidera Polski 2050 Szymona Hołownię, Konfederacja - posła Krzysztofa Bosaka, a Bezpartyjni Samorządowcy - członka zarządu województwa dolnośląskiego Krzysztofa Maja.
Pierwsze pytanie w debacie dotyczyło migracji i unijnego pakietu migracyjnego zakładającego relokację imigrantów.
W odpowiedzi lider PO zaznaczył, że bierze udział w debacie dla tych telewidzów, dla których TVP jest jedynym źródłem informacji. "Wiem, że czekaliście na inną debatę. Chciałem stanąć twarzą w twarz z Jarosławem Kaczyńskim. Niestety stchórzył" - powiedział Tusk.
Dodał, że po 8 latach kłamstw na swój temat chciał podzielić się w TVP swoimi argumentami. "Co do migracji. Słowo migracja oznacza dzisiaj największy skandal migracyjny" - zdążył powiedzieć Tusk, zanim skończył się czas przewidziany na jego odpowiedź.(PAP)
kmz/ par/