Mamy w budżecie pieniądze na darmowy wstęp dla seniorów, dzieci i młodzieży do narodowych instytucji artystycznych i narodowych muzeów - powiedział w piątek szef MKiDN Piotr Gliński. Dodał, że system informatyczny do wydawania bezpłatnych wejściówek być może uda się wdrożyć już w połowie 2024 r.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego został zapytany w Radiu Plus, od kiedy młodzież i seniorzy będą mogli odwiedzać muzea i instytucje kultury za darmo. "Mam nadzieję, że już w przyszłym roku, bo to jest kwestia techniczno-informatyczna. Musi być odpowiedni system wydawania darmowych wejściówek, bo byłoby trudno wpuszczać te dwie kategorie osób – mówimy o dzieciach i młodzieży i o seniorach, rencistach, emerytach – w sposób taki, który nie byłby oparty na darmowych wejściówkach. Kwestia techniczna, bo po prostu wtedy inni by nie mogli korzystać" - zwrócił uwagę.

Gliński wspomniał, że w ostatnich tygodniach kończył pertraktacje budżetowe w tej sprawie. "Mamy na przyszły rok pieniądze na darmowy wstęp dla seniorów, młodzieży i dzieci, ale nie do wszystkich instytucji kultury, bo przecież niektóre są prywatne, niektóre są samorządowe. Mówię o narodowych instytucjach artystycznych i narodowych muzeach. Chcemy, żeby to był wstęp darmowy dla tych dwóch kategorii. Dla młodzieży, żeby się uczyła, żeby korzystała i dla seniorów, bo im jest czasami trudno płacić bilety. Myślę, że to będzie bardzo duża i pozytywna zmiana. Bardzo jestem wdzięczny moim kolegom w rządzie, że podjęliśmy taką decyzję" - podkreślił.

Dopytywany, kiedy zostanie wdrożony nowy system informatyczny, szef MKiDN wyraził obawę, że nie stanie się to od stycznia 2024 r. "Być może od połowy roku. Koszt to co najmniej 100 mln zł i te pieniądze mamy w budżecie" - podsumował.

Minister kultury nawiązał również do czwartkowej inauguracji siedziby Muzeum Historii Polski na warszawskiej Cytadeli. "Ekspozycja stała będzie za niecałe 30 miesięcy. Podpisana jest umowa, więc to jest pewne. Natomiast najważniejsze jest to, że pobudowaliśmy wreszcie muzeum. Przypominam, muzeum założone w 2006 r., ale nigdy nie miało swojej siedziby. Nasi poprzednicy nie budowali siedziby tego muzeum. My tę wielką siedzibę, wspaniały, bardzo ładny gmach na warszawskiej Cytadeli zrealizowaliśmy" - powiedział.

Dodał, że o wyborze Cytadeli przesądziło, że "to był teren wojskowy, czyli należący do rządu". "Obawialiśmy się, że żadnej innej lokalizacji w Warszawie nie znajdziemy, tym bardziej, że losy tego muzeum - jak mówię - były takie, że nasi poprzednicy po prostu nie budowali tego muzeum. To są fakty zupełnie jednoznaczne" - stwierdził Gliński. (PAP)

autorka: Daria Porycka

dap/ dki/