– Tamta zbrodnia była tak wyjątkowa, że musi uzyskać swoje imię, swoje miano – to było ludobójstwo, to była zagłada – mówił wczoraj premier Mateusz Morawiecki podczas obchodów 80. rocznicy rzezi wołyńskiej. W uroczystościach udział wzięli poza premierem m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a także przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Rusłan Stefanczuk.

Z kolei prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników obchodów napisał: „Rozpoczęcie identyfikacji doczesnych szczątków ofiar rzezi wołyńskiej i przygotowanie im godnego pochówku jest teraz sprawą najważniejszą”. Elżbieta Witek zwracała uwagę na cyniczną politykę Kremla. – Rosja zawsze stosowała tę samą starą metodę: skłócania ze sobą tych, którzy podobnie myślą, mają podobne korzenie i wyznają podobne wartości. Sprawa Wołynia musi zostać załatwiona między nami a Ukraińcami. Nie pozwólmy, by załatwiał ją ktoś trzeci – zaapelowała marszałek Sejmu.

Obchody zorganizowano w rocznicę krwawej niedzieli na Wołyniu, gdy oddziały UPA wspierane przez ludność ukraińską zaatakowały prawie 100 miejscowości zamieszkanych przez Polaków. ©℗