Ukraińskie gesty w sprawie rzezi wołyńskiej na pewno są potrzebne, bo sprawa ta wciąż jest niezabliźnioną raną - powiedział w czwartek w RMF FM minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk.

Szynkowski vel Sęk w czwartek w RMF FM pytany o to czy w 80. rocznicę rzezi wołyńskiej Ukraińcy powinni przeprosić odpowiedział, że "na pewno gesty w tej sprawie są potrzebne, bo ta sprawa ciągle jest wielką niezabliźnioną raną". Dodał jednak, że na konkrety trzeba poczekać do 11 lipca.

Pytany o to, w jaki sposób polski rząd będzie uczestniczył w poniedziałkowych uroczystościach upamiętniających ofiary rzezi wołyńskiej minister ds. UE powiedział, że obchody te "na pewno będą miały wysoką rangę".

"To jest okrągła rocznica tych tragicznych wydarzeń, na pewno przywiązujemy do nich dużą wagę i od miesięcy również jesteśmy w kontakcie w sprawie tych obchodów ze stroną ukraińską i tyle mogę na ten moment powiedzieć" - zaznaczył.

11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Święto 11 lipca jest związane z rocznicą wydarzeń z 11 i 12 lipca 1943 r., kiedy UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców ok. 150 miejscowości w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim.(PAP)

Autor: Adrian Kowarzyk

amk/ itm/