Polskie państwo nie może ulegać bezprawiu; zarówno w sprawie Turowa, jak i w sprawie zmian w sądownictwie Polska nie może i nie powinna zapłacić ani złotówki - ocenił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, pytany o środową decyzję TSUE.

Trybunał Sprawiedliwości UE zobowiązał w środę Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie za to, że nie zawiesiła stosowania przepisów odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego wobec sędziów.

Pytany o ten fakt na czwartkowej konferencji, szef MS Zbigniew Ziobro oświadczył, że "tak jak każdy obywatel, tak i państwo polskie bezprawiu ulegać nie może". "Tak że czy to w sprawie bezprawnych kar dotyczących Turowa (...), czy też w przypadku kary za zmiany w systemie sądownictwa Polska ani złotówki zapłacić nie może i nie powinna" - powiedział. Podkreślił, że jako minister sprawiedliwości będzie dążył właśnie do takiego rozwiązania.

Według Ziobry wyrok TSUE jest "pewnym elementem presji". "Tylko słabi ulegają presji. Róbmy swoje. Reformujmy wymiar sprawiedliwości. Dbajmy o praworządność i standardy UE, które wymagają tego, aby prawo było wszędzie takie samo i tak sam wszędzie egzekwowane" - dodał.

Ziobro poinformował też, że od pewnego czasu przygotowane są projekty reformujące sądy powszechne i Sąd Najwyższego. "Mam nadzieję, że te reformy będą mogły doczekać się uruchomienia i wprowadzenia tych zmian w życie. (...) tak naprawdę są to te same ustawy, które od czterech lat czekają na uruchomienie. Jestem otwarty aby ten proces rozpocząć jak najszybciej" - powiedział minister. Dodał, że zmiany w sądownictwie powinny być wprowadzane całościowo.

Minister sprawiedliwości był też pytany o słowa szefowej KE Ursuli von der Leyen o Krajowym Planie Odbudowy Polski, w których padło wyraźne zobowiązanie dotyczące likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zakończenia lub reformy reżimu dyscyplinarnego i rozpoczęcia procesu przywracania sędziów.

"W Niemczech, ojczyźnie pan von der Leyen, funkcjonuje instytucja Izby Dyscyplinarnej. Jeżeli sędziowie dopuszczają się zachowani kryminalnych, korupcyjnych, czy powodują wypadki, to są pociągani do odpowiedzialności" - powiedział Zbigniew Ziobro. Jak zaznaczył, funkcjonują tam rozwiązania pozwalające Bundestagowi pociągnąć do odpowiedzialności karnej sędziego, który kwestionuje konstytucję niemiecką.

"Uważam, że jest bardzo aktualny nasz postulat skierowania do KE wniosku o skargę na Niemcy, które stosują zupełnie inne standardy, jeżeli chodzi o powoływanie sędziów i stosowanie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów niż te, które usiłują nam za sprawą, swojej obywatelki - Niemki - pani von der Leyen narzucić nam Polakom i Polsce. To nie jest uzasadnione, żeby Niemcy korzystali z takich przywilejów w UE w stosunku do innych państw i obywateli. Nawet względy historyczne przemawiają za tym, żebyście się na to nie godzili" - powiedział minister sprawiedliwości.

Wyraził nadzieję, że inicjatywa, którą sygnalizował zostanie przez pana premiera Morawieckiego w tym zakresie podjęta. "Trzeba uświadomić Komisji Europejskiej, trzeba rozmawiać i metodą, też i działań procesowych, że my będziemy pokazywać i obnażać podwójne standardy, jeśli chodzi o działanie komisji, i nie pozwolimy traktować Polski na zasadach kolonialnych, jako kraj trzeciej kategorii. To powinni sobie uświadamiać politycy UE i pani von der Leyen" - podkreślił Ziobro dodając, że Komisja nie może nie zauważyć różnicy pomiędzy sytuacją systemu funkcjonowania odpowiedzialności dyscyplinarnej i powoływania sędziów w Polsce a w Niemczech.

"Praworządność europejska jest wielką wartością, ale to, na czym się opiera, to równość wszystkich państw i równość obywateli. I tego Polska powinna się stanowczo domagać" - zaznaczył Zbigniew Ziobro. "Polska powinna realizować politykę, która jest zgodna z jej interesem wewnętrznym i dbać o to żeby ten interes był respektowany na zewnątrz przez naszych partnerów" - dodał.