Chcielibyśmy bardzo, aby Białoruś szła w kierunku demokracji, żeby stawała się krajem w pełni suwerennym i niepodległym - powiedział w poniedziałek w Bukareszcie prezydent Andrzej Duda. Zwrócił też uwagę na represje, które spotykają polską mniejszość ze strony białoruskiego reżimu.

Andrzej Duda na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Rumunii Klausem Iohannisem poinformował, że jednym z tematów rozmowy była sytuacja na Białorusi.

Duda zwracał uwagę na represje, które spotykają obywateli Białorusi polskiej narodowości ze strony białoruskiego reżimu; mówił m.in. o aresztowaniu liderów polskiej mniejszości. "Sytuacja pod tym względem jest bardzo trudna" - alarmował.

"Chcielibyśmy bardzo, aby kraj ten szedł w kierunku demokracji, żeby kraj ten stawał się krajem rzeczywiście w pełni suwerennym i niepodległym. Chcielibyśmy, aby te ambicje i aspiracje narodu białoruskiego i wszystkich, którzy zamieszkują Białoruś, obywateli Białorusi były realizowane" - podkreślił Duda.

"Musimy być bardzo czujni obserwując po pierwsze sytuację, po drugie będąc w stanie gotowości na wypadek jakiegokolwiek zagrożenia z tamtej strony, ale także i na forum międzynarodowym generalnie stawać w obronie Białorusi tak, aby ta jej suwerenność pozostała" - zaznaczył polski prezydent.