Julia i Franciszek – to najczęściej nadawane imiona w 2020 r. w Katowicach. Rodzice mieli także nietypowe pomysły. Urzędnicy musieli odmówić zarejestrowania imienia Sosnowiec dla chłopca i Toshiba dla dziewczynki.

"Mijający rok zdominował koronawirus, na szczęście żaden z rodziców w Katowicach nie chciał nazwać swojego dziecka Pandemia, Sars, Covid czy Kwarantanna, choć w innych częściach Polski podobno takie pomysły się pojawiały. Ten rok w naszym mieście należał zdecydowanie do Julii i Franciszka" – powiedziała w środę rzeczniczka urzędu miasta Ewa Lipka.

"Wśród imion żeńskich liderką po raz pierwszy została Julia, która została nadana 146 razy, o pięć oczek więcej od Hanny, która była liderką w 2017 i 2019 roku. Zuzanna – liderka z 2018 roku zajęła 7. pozycję i musiała uznać jeszcze wyższość trzech innych, pięknych imion. Do pierwszej dziesiątki najpopularniejszych imion dla dziewczynek w Katowicach awansowała po raz pierwszy Laura" – poinformował kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach Mirosław Kańtor.

Najpopularniejsze obecnie w Katowicach imię dla chłopca – Franciszek – jeszcze 20 lat temu wybrało dla swojego dziecka tylko czworo rodziców, a w tym toku – aż 167.

"O drugie miejsce zażarcie walczył Jakub z Janem, który w zeszłym roku był numerem jeden" – dodaje kierownik Kańtor.

Najpopularniejszy w Polsce Antoni zajmuje w Katowicach tę samą – co rok temu – czwartą pozycję. Do pierwszej dziesiątki pierwszy raz awansował Mikołaj, wybrany przez 116 rodziców. Rośnie popularność imienia Bruno, nadanego 36 razy, podczas gdy wcześniej było ono nadawane bardzo sporadycznie.

Kierownik urzędu stanu cywilnego odmówił natomiast nadania dziewczynce imienia Toshiba, a chłopcu – Sosnowiec. Urzędnicy zapewniają, że znane z przeszłości animozje między śląskimi Katowicami a zagłębiowskim Sosnowcem, które graniczą ze sobą tylko przez rzekę, nie miały na to wpływu i imię Katowice też nie zostałoby zarejestrowane.

"Choć są imiona nawiązujące do nazw geograficznych, to nie są one wprost nazwami np. miast. Dlatego nie zarejestrowano imienia Sosnowiec, choć z miastem chętnie współpracujemy i się lubimy. Gdyby ktoś chciał zarejestrować imię Katowice, decyzja również byłaby odmowna" – podkreśliła Ewa Lipka.

Zarejestrowano jednak inne nietypowe imiona: Aurora, Mila, Flora, Megan, Dylan, Al czy dobrze znany na Ukrainie Taras.

Do 28 grudnia Urząd Stanu Cywilnego w Katowicach zarejestrował największą w ciągu roku liczbę urodzeń w historii Katowic – 6810, czyli o 650 więcej niż rok wcześniej. Urodziło się: 3375 dziewcząt i 3435 chłopców. Jednak urzędnicy studzą entuzjazm, przyznając, że wpływ na taką statystykę ma zamknięcie z uwagi na pandemię wielu szpitali w okolicznych miastach.