Tomasz Rzymkowski z klubu Kukiz '15 skrytykował w piątek podczas sejmowej debaty projekt ustawy reprywatyzacyjnej autorstwa posłów PO. Określił go jako "kiepski". "Oby udało się go naprawić w komisji" - mówił Rzymkowski.

Zaznaczył, że projekt odnosi się do tzw. dekretu Bieruta o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze Warszawy z 26 października 1945 r. "W dalszym ciągu nikt nie zajmuje się roszczeniami wynikającymi z dekretu PKWN z 6 września 1944 r. o przeprowadzeniu reformy rolnej czy też ustawy z 3 stycznia 1946 r. o przejęciu na własność państwa podstawowych gałęzi gospodarki narodowej" - mówił przedstawiciel Kukiz'15

W Sejmie odbywa się w piątek po południu pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy reprywatyzacyjnej autorstwa posłów PO. Jak zapowiadają jego autorzy, ma on rozwiązać problem reprywatyzacji w Warszawie. Założeniem projektu jest m.in. ustalenie rocznego terminu na "ujawnienie się wszystkich roszczeń jeszcze nie zgłoszonych" pod rygorem wygaśnięcia roszczenia.

"Bardzo krótki termin na składanie wniosków jest zdecydowanym mankamentem omawianego projektu, zwłaszcza biorąc pod uwagę konsekwencje, jakie wywołuje jego niezłożenie w terminie" - ocenił Rzymkowski.

Dodał, że proponowane przepisy "dają pełnię praw do decydowania o wszystkim władzom Warszawy". Jego zdaniem zaś tego "należy unikać jak ognia w przypadku skompromitowanej i umoczonej w niejasne interesy i decyzje ekipy Hanny Gronkiewicz-Waltz". (PAP)