Koło Europejscy Demokraci poprze zgłoszone podczas wtorkowej debaty wnioski o odrzucenie projektów wprowadzających reformę edukacji oraz wniosek o wysłuchanie publiczne.

Jacek Protasiewicz (ED) argumentował podczas debaty w Sejmie, że reforma oświaty jest wprowadzana w zbyt dużym tempie, co skutkuje chaosem, a jej koszt jest bardzo wysoki.

"Pani minister (edukacji) mówi o 900 mln (...). Są to pieniądze wyrzucone w błoto. W Polsce jest dużo więcej potrzeb. Ja je znam i wy też je znacie, bo mówiliście o nich w kampanii" - powiedział poseł.

Protasiewicz przekonywał też, że "to jest szkodliwe dla dzieci". "Wiem, co mówię, ponieważ mój syn jest uczniem szóstej klasy szkoły podstawowej(…). Jest pani głucha na argumenty rodziców, głucha na argumenty nauczycieli, więc ja je wykrzyczę, bo to jest mój obowiązek" – podkreślił Protasiewicz, dodając, że reforma będzie ze szkodą dla nauczycieli.

Zdaniem Protasiewicza, PiS będzie się rozliczał z reformy edukacji przed rodzicami i nauczycielami. "Widłami was pogonią, wywiozą was na drabiniastym wozie i nauczycie się, że z Polakami się rozmawia, a nie Polakami się rządzi w taki sposób, w jaki wy proponujecie" - powiedział.

Koło Wolni i Solidarni złożyło swoje stanowisko na piśmie.