Jeśli będziemy w Sejmie następnej kadencji, złożymy w nim projekt liberalizacji przepisów dotyczących przerywania ciąży - zapowiedziała w czwartek Marcelina Zawisza z zarządu krajowego Partii Razem.

Na środowym posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka na wniosek posła PiS Witolda Czarneckiego oraz grupy posłów PO przyjęto rekomendację o odrzuceniu obywatelskiego projektu komitetu "Stop aborcji", zakładającego całkowity zakaz i penalizację przerywania ciąży. W czwartek o odrzuceniu projektu zdecydował Sejm.

"Teraz czas na kolejny krok; czas na krok, który pozwoli kobietom w Polsce w końcu decydować o swoim życiu i zdrowiu" - powiedziała Zawisza na briefingu prasowym pod Sejmem. "Partia Razem jest jedyną partią w Polsce, która w pełni opowiada się za liberalizacją prawa aborcyjnego. Dlatego dzisiaj tutaj deklarujemy, że w kolejnym Sejmie złożymy projekt liberalizujący przepisy antyaborcyjne i będziemy walczyć o to, żeby w Polsce były przepisy na miarę europejską, czyli takie przepisy, które funkcjonują w Hiszpanii, w Niemczech, we Francji" - zadeklarowała.

Magdalena Malińska oceniła, że podjęte przez posłów decyzje świadczą o tym, że "na bezczelnych dotąd polityków padł blady strach" w związku z poniedziałkowymi ogólnopolskimi protestami przeciwko projektowi zaostrzenia prawa aborcyjnego. "Rządzący przestraszyli się setek tysięcy kobiet, które przeszły w poniedziałek ulicami miast i miasteczek w całej Polsce" - podkreśliła.

"Dziękujemy wszystkim kobietom, które wzięły udział w +czarnym proteście+. Wspólnie, solidarnie pokazałyśmy panom posłom, że nie damy sobie odebrać naszych praw, nie damy sobie odebrać godności i bezpieczeństwa" - mówiła Malińska.

23 września projekt komitetu "Stop aborcji" skierowany został do dalszych prac w komisji sprawiedliwości; posłowie odrzucili natomiast liberalny projekt komitetu "Ratujmy kobiety", który przewidywał możliwość aborcji na życzenie do 12 tygodnia ciąży. Reakcją na decyzję posłów były tzw. czarne protesty w całym kraju, które współorganizowała m.in. Partia Razem. Według policji, w poniedziałek w 143 zgromadzeniach związanych z czarnym protestem uczestniczyło ok. 98 tys. osób. (PAP)