Biegli mają ustalić, czy rzeczywiście w ładunkach była łatwopalna substancja, która mogła wywołać eksplozję. Na razie wiadomo, że podejrzani wykorzystali do konstrukcji mieszaninę cieczy. Jedynie wstępnie potwierdzono, że miała właściwości łatwopalne.
Prokuratura zleciła ekspertyzę substancji wykorzystanej przez trzech mężczyzn do skonstruowania ładunków, które - według śledczych - miały eksplodować pod radiowozami przy policyjnym komisariacie w Warszawie - podaje RMF FM. Podejrzani wpadli na gorącym uczynku w zeszłym tygodniu.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama