"Żal po jego śmierci będzie długo trwał i myślę, że pora teraz oddać mu cześć, bo w ciągu jego życia z różnych powodów polityczno- historycznych nie doczekał się tego wielkiego uznania, na jakie zasłużył" - powiedział w rozmowie z PAP Oleksy.
B. premier mówił, że Rakowski był człowiekiem o niezwykłych talentach, umiejętnościach, który owocnie spełniał się jako dziennikarz, myśliciel.
Oleksy podkreślił, że zaszczytem było dla niego bycie w rządzie Rakowskiego, który - jak dodał - nastawiony był bardzo na reformy potrzebne Polsce. "Rakowski to rozumiał i był zawsze ich zwolennikiem" - dodał.
"Rakowski to człowiek, który zapisał się jako postać myśląca postępowo i zawsze oddana Polsce, otwarta na innych ludzi i umiejąca ich przekonywać" - wspominał. Jak dodał, "nigdy nie ustawał w wysiłkach dla sprawy, za którą się opowiadał".
"Jestem mu szczególnie wdzięczny, bo to on sięgnął po mnie i zabrał mnie do Warszawy, kiedy byłem w tzn. głębokiej prowincji, i dał mi możliwość działania na rzecz Polski na szerszą skalę" - powiedział b. premier.
Oleksy podkreślił, że tygodnik "Polityka", którego wieloletnim redaktorem naczelnym był Rakowski, stała się ośrodkiem intelektualistów, ludzi myślących
Oleksy wspominał, że Rakowski był bardzo ujmującym człowiekiem, który niczego nie wymuszał na otoczeniu, ale umiał je skłaniać do tego, by podążało za tropem jego myśli. "To było w nim ujmujące" - podkreślił.
Pytany jakim był człowiekiem poza polityką, odparł, że "był normalnym, pogodnym, dobrym kompanem, serdecznym człowiekiem i takim, z którym chciało się przebywać, bo zawsze można było odnieść z tego korzyść".
Oleksy podkreślił, że tygodnik "Polityka", którego wieloletnim redaktorem naczelnym był Rakowski, stała się ośrodkiem intelektualistów, ludzi myślących. Mimo że Rakowski miał wielkie kłopoty na tym stanowisku z ówczesną władzą w Polsce, to "nigdy nie popadał w uzależnienie i sztuczną poprawność".