Brytyjska minister spraw wewnętrznych Theresa May poinformowała w środę o podniesieniu poziomu zagrożenia związanego z północnoirlandzkim terroryzmem w Anglii, Walii i Szkocji do poziomu "znaczącego" z dotychczasowego "umiarkowanego".

"W związku z tą zmianą pracujemy bezpośrednio z policją i innymi właściwymi organami administracji publicznej w celu zapewnienia adekwatnych rozwiązań dotyczących bezpieczeństwa" - napisała w oświadczeniu.

Jak podkreśliła, mieszkańcy Anglii, Szkocji i Walii powinni być "wyjątkowo czujni i informować policję o każdej podejrzanej aktywności".

Ostrzeżenie, wydane przez brytyjską służbę wywiadowczą MI5, oznacza, że atak "związany z dalszą aktywnością republikańskich dysydentów" jest "bardzo prawdopodobny". Podobny poziom zagrożenia ze strony terrorystów z Irlandii Północnej obowiązywał już w latach 2010-2012.

Na terenie całej Wielkiej Brytanii jednocześnie wciąż obowiązuje "znaczący" poziom ogólnego zagrożenia terrorystycznego - czwarty w pięciostopniowej skali.

Przedstawiciele brytyjskich służb podkreślali w listopadzie 2015 roku, że w ciągu roku zapobiegli co najmniej siedmiu atakom terrorystycznym na terenie Wielkiej Brytanii, nie precyzując jednak specyfiki i charakteru potencjalnego zagrożenia.

W marcu br. przedstawiciele londyńskiej policji ostrzegali przed ryzykiem zamachu podobnego do tego w Paryżu w listopadzie 2015 roku i rozpoczęli proces szkolenia na szeroką skalę policjantów z zakresu reagowania na ewentualny atak terrorystyczny.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)