"Terroryści otworzyli ogień do sił bezpieczeństwa, zmuszając funkcjonariuszy do odpowiedzi w celu zneutralizowania zagrożenia, co doprowadziło do zabicia dwóch (bojowników) i śmierci dwóch pozostałych, którzy zdetonowali pasy z ładunkami wybuchowymi" - podkreślił saudyjski resort w komunikacie.

Według saudyjskiej telewizji Al-Arabija siły bezpieczeństwa otoczyły grupę mężczyzn w rejonie Wadi Noman na południe od Mekki. Pokazano zdjęcia wozów policyjnych wyposażonych w automatyczną broń maszynową i rozstawionych wokół otoczonego murem terenu.

Podczas wcześniejszej, dwudniowej operacji sił bezpieczeństwa, która zakończyła się w niedzielę, na południowym zachodzie kraju zginęło dwóch domniemanych członków IS. Trzeci odniósł obrażenia.

W Arabii Saudyjskiej, która jest największym eksporterem ropy naftowej na świecie, od ubiegłego roku dochodzi do krwawych strzelanin i zamachów bombowych wymierzonych w siły bezpieczeństwa lub szyicką mniejszość. Do wielu z tych ataków przyznał się lokalny odłam Państwa Islamskiego.

Dżihadyści postrzegają szyitów jako heretyków, ale ostro potępiają też zamożnych sunnickich władców królestwa, którzy ich zdaniem zdradzili islam, utrzymując bliskie stosunki z Zachodem.(PAP)