Według ustaleń prokuratury motywem zbrodni była chęć przejęcia majątku. Po dokonaniu potrójnego morderstwa mężczyzna zbiegł. Był poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
Został zatrzymany przez policję na Ibizie za handel narkotykami. Trafił do więzienia w Hiszpanii. We wrześniu 2014 przewieziono go do aresztu w Szczecinie.
Radosław W. nie przyznał się do winy. Grozi mu kara od 12 lat więzienia do dożywocia włącznie.
Akt oskarżenia obejmuje też Krzysztofa P. i Wojciecha B. Prokuratura zarzuciła im pomoc w zacieraniu śladów zbrodni. Mężczyźni przyznali się do popełnionych czynów i złożyli wyjaśnienia.