Specjalista do spraw migracji doktor Konrad Pędziwiatr wyjaśnia, że jest to normalne zjawisko - ich rodziny pozostały na przykład w masowych obozach w krajach sąsiadujących z Syrią, gdzie nie ma perspektyw do dalszego życia rodziny. Jak podkreśla socjolog i antropolog, to sytuacja typowa dla ruchów migracyjnych, że najsilniejsi najpierw "przecierają szlaki". Za nimi później podążają kobiety i dzieci. "To normalne, że nawet 75 procent ludzi na tym szlaku uchodźczo -migracyjnym to mężczyźni. Kobiety z dziećmi pozostały w obozach w Turcji czy Libanie. To nie jest jakaś anomalia" - wyjaśnia doktor Konrad Pędziwiatr
Jak dodaje, od początku wojny w Syrii czyli od czterech lat w krajach graniczących z Syrią w skrajnie trudnych warunkach żyją miliony uchodźców z tego kraju. Ekspert mówi, że Europejczycy dotąd żyli "w błogiej nieświadomości" jak wielka jest skala tego problemu. Wczoraj Jean-Claude Juncker szef Komisji Europejskiej zaproponował utworzenie funduszu rozwojowego dla krajów afrykańskich z których przybywają uchodźcy do Europy,. Specjaliści w dziedzinie migracji doradzają jednak, by za te pieniądze raczej wspierać pomoc uchodźcom na przykład w państwach sąsiadujących z Syrią, w których obecnie przebywa najwięcej uchodźców, żyjących w masowych obozach. Według planów Komisji Europejskiej, Polska maiłaby być zobowiązana do przyjęcia około 12 tysięcy uchodźców ze 160 tysięcy, którzy w ostatnich miesiącach przybyli do UE. Rząd na razie zadeklarował przyjęcie 2 tysięcy ludzi.
Komentarze(7)
Pokaż:
Wniosek z tego artykułu jest taki:
UE oszukuje obywateli "uchodźców" będzie jeszcze więcej, bo mężczyźni powołując się na konwencję o łączeniu rodzin sprowadzą żony, dzieci, rodziców i rodzeństwo z rodzinami.
Zatem ilu ludzi ma według UE zamieszkać w Polsce? Można szacować, optymistycznie, że jakieś 50 - 100 tys. z czego zaledwie 12 tys. będzie objęta pomocą z UE pozostali zgodnie z prawem międzynarodowym będą na naszym garnuszku.
niestety, w nawale artykułów i komentarzy nie mogę znaleźć odpowiedzi jaka jest przyczyna tak nagłego wzrostu tego eksodusu, wszyscy tylko powtarzają ogólne (choć potworne) prawdy: wojna, głód, strach.
Co więcej, takie ogólne przyczyny wskazują owi uchodźcy, ja nie spotkałam jeszcze ani jednej relacji (a jest ich w ostatnich dniach dużo) opowiadającej: uciekam bo mnie osobiście groziła utrata życia, bo jestem poszukiwany przez siły rządowe (lub opozycyjne), bo aresztowali moich bliskich lub znajomych.
nie chcę być źle zrozumiana, nie szukam "krwistych kawałków" zastanawiam się tylko jaka nowa okoliczność wywołała gwałtowny wzrost uchodźstwa, niemal w jednej chwili. Trudno oprzeć się myśli, że może być on inspirowany i finansowany przez np. ISIS