Mężczyzna, który mógł mieć związek z incydentem w okolicach warszawskiego lotniska Chopina, zatrzymany. Jak powiedział IAR Maciej Blachliński z policji w Piasecznie, prawdopodobnie to jego dron przeleciał w bezpośredniej bliskości samolotu Lufthansy.
Policjanci zatrzymali mężczyznę po południu. Funkcjonariusze zabezpieczyli drona, który został wysłany do badań. W przypadku potwierdzenia podejrzeń mężczyżnie może grozić do 8 lat więzienia.
W czasie podejścia do lądowania na lotnisku Chopina piloci samolotu Lufthansy zgłosili, że widzieli drona w niewielkiej odległości od siebie. Policja wszczęła w tej sprawie śledztwo.