Papież Franciszek rozpoczął swoją jedenastogodzinną pielgrzymkę do Bośni i Hercegowiny. Choć minęło 20 lat od zakończenia wojny, to papież Franciszek przyjeżdża z przesłaniem pokoju i zachętą do umocnienia dialogu ekumenicznego i międzyreligijnego.

Papież Franciszek podczas ceremonii przywitania na lotnisku nieoczekiwanie zatrzymał się przy dziewczynce w narodowym stroju, która zaśpiewała mu piosenkę. Pobłogosławił także jednego z wolontariuszy.

Następnie papież pojechał do siedziby władz państwowych. Tam spotkał się z trzyosobowym Prezydium Bośni i Hercegowiny czyli z reprezentantami trzech narodów zamieszkujących z przedstawicielem Muzułmanów, Chorwatów i Serbów. Zdaniem bośniackiego dziennikarza Ivana Katevicia, pielgrzymka papieża jest błogosławieństwem dla kraju.

Po spotkaniu przed wejściem do budynku prezydium na znak błogosławieństwa dla kraju, w którym kiedyś toczyła się wojna, papież wypuścił w niebo białe gołębie -symbol miłości i pokoju.