Beata Szydło odpowiada, że każdy ma prawo zadawać pytania kandydatowi. Jak tłumaczyła, "bez względu na to, czy ktoś jest członkiem jakiejś partii czy nie, ma takie same prawa obywatelskie i prawa wyborcze".
"Jeżeli jest kampania i kandydat wychodzi na ulice, to nie po to, żeby przejść się lekkim krokiem i spacerkiem" - dodaje szefowa sztabu PiS.
Beata Szydło przypomina, że młody człowiek zadał prezydentowi pytanie, na które Bronisław Komorowski nie potrafił odpowiedzieć, a dziś jego sztabowcy próbują znaleźć z tej sytuacji wyjście.
Prezydent Bronisław Komorowski od poniedziałku spotyka się z wyborcami na ulicach Warszawy.