Sawicki przywołał przykład z ostatnich wyborów samorządowych - jego zdaniem - krzywdzący dla jego partii. Powiedział, że w sondażach publikowanych tuż przed wyborami PSL dostawał 5 procent poparcia, a w wyborach uzyskał kilkakrotnie więcej. Polityk mówił też, że często powtarzane sondaże wpływają na opinie i mogą przestrzegać wyborców przed możliwością zmarnowania głosu.
Janusz Piechociński proponuje, by zakaz publikowania sondaży obowiązywał na miesiąc przed wyborami.
Powiedział, że obecna sytuacja sprawia, że jest "coraz bardziej zdeterminowany" do nadania temu ścieżki legislacyjnej.