Politycy uważają, że wybory prezydenckie zostaną rozstrzygnięte w drugiej turze. Z najnowszego sondażu TNS dla "Wiadomości" TVP1 wynika, że urzędujący prezydent może liczyć na 46 procent poparcia, podczas gdy jego główny rywal - Andrzej Duda z Prawa i Sprawiedliwości - notuje 24-procentowy wynik.

Tomasz Nałęcz z Kancelarii Prezydenta zapowiada, że jeśli rozstrzygnięcie nie nastąpi w pierwszej turze, Andrzeja Dudę czeka ciężka przeprawa. Dodał, że na razie sztabowcy kandydata PiS malują fałszywy wizerunek Komorowskiego, jako na przykład zwolennika szybkiego wprowadzenia euro.
Ryszard Czarnecki z PiS odpowiada, że kandydat z jego partii cieszy się rosnącym poparciem, podczas gdy urzędujący prezydent będzie je tracił. Polityk prognozuje, że Andrzej Duda ma szansę na zwycięstwo, choć nie w pierwszej turze.
Stanisław Żelichowski z PSL podkreśla, że w drugiej turze mogą się znaleźć inni politycy, niż ci którzy obecnie mają największe poparcie w sondażach - na przykład Adam Jarubas z jego partii. A Krzysztof Gawkowski z SLD zgadza się, że na podstawie sondaży trudno przewidywać wynik wyborów.
Trzecie miejsce w sondażu zajął kandydat niezależny Paweł Kukiz, który odnotował 6-procentowe poparcie wyborców - wzrost o 4 punkty procentowe. Kandydat partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke niezmiennie może liczyć na 4-procentowe poparcie. Magdalena Ogórek w sondażu uzyskała 3 procentowy wynik - to spadek o 2 punkty.
Na lidera Twojego Ruchu Janusza Palikota chce zagłosować 2 procent badanych, zaś na Adama Jarubasa z Polskiego Stronnictwa Ludowego i Grzegorza Brauna po 1 procencie. Jacek Wilk, Paweł Tanajno i Marian Kowalski otrzymali w sondażu 0 procent poparcia.
13 procent respondentów nie wie jeszcze, na kogo odda swój głos 10 maja.