Jarosław Kaczyński uznał za kuriozalny wyrok na byłego szefa CBA, Mariusza Kamińskiego. Został on skazany na trzy lata więzienia za przekroczenie uprawnień przy tak zwanej aferze gruntowej w 2007 roku.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że wyrok wskazuje, iż nie korupcja jest przestępstwem, ale walka z korupcją. Dodał, że dzisiejszy wyrok zapadł w trakcie kampanii wyborczej i jest jej elementem. Zdaniem Kaczyńskiego, mamy do czynienia z próbą skoncentrowania uwagi społecznej na innych sprawach, niż do tej pory. Prezes PiS wyraził obawę przed dalszymi tego rodzaju działaniami. - Ta droga w kierunku Białorusi przebiega coraz szybciej - dodał Jarosław Kaczyński.

Były premier powiedział, że dzisiejszy wyrok jest sprzeczny z innymi wyrokami sądów, dotyczącymi afery gruntowej. Dodał, że sądy nie kwestionowały działań Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a osoby podejrzane o korupcję zostały skazane na niższe kary, niż Mariusz Kamiński. Prezes PiS zapowiedział, że od wyroku, który nie jest prawomocny, zostanie złożone odwołanie.