Zielone światło oznacza, że Bruksela może rozpocząć prace nad konkretnymi przepisami. Najbardziej sporną kwestią była większa przejrzystość umów na dostawy gazu, zarówno tych międzyrządowych, jak i komercyjnych. Komisja chce mieć prawo do ich sprawdzania pod kątem zgodności z unijnym prawem jeszcze przed podpisaniem. To ma pozwolić na wykrycie ewentualnych pułapek, czy niedozwolonych klauzul i wzmocnić pozycję przetargową Unii w negocjacjach z Rosją.
Europejscy przywódcy poparli większą przejrzystość, choć złagodzili nieco zapisy we wnioskach ze szczytu. Mimo to szef Rady Europejskiej Donald Tusk jest zadowolony z decyzji. "Dostawcy surowców energetycznych nie będą mogli nadużywać pozycji na rynku, łamać unijnego prawa i ograniczać bezpieczeństwa energetycznego" - powiedział Donald Tusk.