Komendant główny Alessandro Pansa zwrócił uwagę, że od kiedy bojownicy tzw. Państwa Islamskiego zasygnalizowali swoją obecność w Libii, nie ma kraju, który byłby tak zagrożony ich ewentualnym atakiem, jak Włochy. Zaostrzone zostały kontrole na lotniskach i w portach, gdzie jest coraz więcej przypadków posługiwania się fałszywymi dokumentami.
Komendant główny włoskiej policji stwierdził też, że "nie ma podstaw do łączenia imigracji z terroryzmem". Nie wykluczył jednak, że organizacje terrorystyczne mogą czerpać zyski z nielegalnej imigracji, a nawet stosować ją jako jedną z form nacisku na Włochy.