W tej sprawie wciąż nie ma zgody rosyjskich władz. Konkurs na projekt został już rozstrzygnięty, ale Rosjanie uważają, że proponowany pomnik będzie zbyt duży. Proponują jego zmniejszenie ze 100 do 40 metrów.
Rzecznik polskiego MSZ Marcin Wojciechowski poinformował, że w najbliższych tygodniach na miejsce do Smoleńska mają pojechać polscy eksperci, zajmujący się sprawą. "Ma dojść do spotkania zespołu w tej sprawie, prawdopodobnie w marcu. Przypomnę, że konkurs pod auspicjami ministerstw kultury obu krajów i komisja z udziałem przedstawicieli nie tylko Polski i Rosji, przyjęły projekt. Strona rosyjska sygnalizuje problemy i trzeba o tym rozmawiać, ale trzeba podkreślić, że projekt został zaakceptowany przez międzynarodową komisję” - dodał rzecznik MSZ.
Rosjanie argumentują, że 100-metrowy pomnik zagrażałby bezpieczeństwu ruchu w okolicy. Ponadto, strona rosyjska chce, by w miejscu tragedii nie tylko postawić pomnik, ale także wybudować skwer.