Zachodnie sankcje szkodzą rosyjskiej gospodarce. Oświadczył w wywiadzie dla pięciu rosyjskich stacji telewizyjnych premier Dmitrij Miedwiediew. Szef rządu stwierdził, że mylą się ci którzy oczekują, iż sankcje tylko pozytywnie wpłyną na rozwój rodzimej przedsiębiorczości.

Dmitrij Miedwiediew poinformował, że inflacja w tym roku najprawdopodobniej sięgnie w Rosji 9 procent. W jego opinii, oprócz sankcji w dłuższej perspektywie rosyjskiej gospodarce szkodzi również spadek wartości rubla. „Oczywiście, że taka sytuacja uderza w portfele wszystkich, którzy zarabiają w rublach, a takich jest absolutna większość, ale nie należy z tego powodu urządzać histerii, tylko trzeba cierpliwie czekać” - powiedział szef rosyjskiego rządu. Miedwiediew wyjaśnił, że rząd przygotuje program indeksacji pensji i emerytur, i zapowiedział, że po osłabieniu rubla na pewno przyjdzie okres jego wzmocnienia.