Pracujemy nad dostarczeniem dla Ukrainy systemów artylerii, o które zwróciły się władze tego kraju - powiedziała we wtorek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki. Jak dodała, chodzi zarówno o uzbrojenie z magazynów USA, jak i pomoc w przekazaniu broni od innych sojuszników.

"Pracujemy nad dostarczeniem Ukraińcom systemów artylerii, o które ostatnio się zwracali w rozmowach między naszymi rządami" - powiedziała Psaki podczas briefingu prasowego na pokładzie samolotu Air Force One. "Pracujemy nad tym, by dostarczyć im artylerię ze składów USA, ale też by umożliwić transfer od innych sojuszninów i partnerów, tak jak zrobiliśmy to z S-300" - dodała, odnosząc się do przekazania przez Słowację systemu obrony powietrznej produkcji sowieckiej w zamian za rozmieszczenie na Słowacji baterii Patriotów.

Rzeczniczka nie sprecyzowała, o jaki system artylerii chodzi, lecz powiedziała że przedstawiciele obydwu krajów niedawno odbyli szczegółową rozmowę "punkt po punkcie", na temat uzbrojenia, którego potrzebuje Ukraina.

Zaznaczyła też, że w ocenie USA zbliżająca się rosyjska ofensywa na wschodzie Ukrainy będzie początkiem potencjalnie długiej i brutalnej fazy wojny. Dodała, że mimo koncentracji na Donbasie, Rosja prawdopodobnie będzie kontynuowała ostrzał rakietowy Kijowa i innych miast.

Pentagon poinformował we wtorek, że w środę wiceszefowa resortu Kathleen Hicks spotka się z czołowymi przedstawicielami amerykańskich koncernów zbrojeniowych, by omówić zwiększenie amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Według "New York Times" chodzi o m.in. systemy obrony powietrznej, rakiety przeciwokrętowe oraz radary przeciwartyleryjskie. Pentagon chce też, by koncerny mogły zaopatrywać Ukrainę w podstawowe uzbrojenie w perspektywie potencjalnie długiego konfliktu.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Ukraina: Potrzebny program udostępniania nam broni ciężkiej

Jesteśmy wdzięczni USA za całą pomoc, jaką nam dotąd dostarczyły. Ale potrzebny jest nam program podobny do lend-lease, broń ciężka do obrony i zapobiegania rosyjskiemu barbarzyństwu” – oświadczył w środę szef biura (administracji) prezydenta Ukrainy Andrij Jermak na Twitterze.

Podziękował też prezydentowi USA Joe Bidenowi za jasne określenie charakteru przestępstw, jakie żołnierze rosyjscy popełniają na Ukrainie, oraz kryjących się za nimi zamiarów Kremla.

Biden we wtorek po raz pierwszy oświadczył, że pojawia się coraz więcej dowodów, iż rosyjska inwazja na Ukrainę jest w istocie ludobójstwem. "Tak, nazwałem to ludobójstwem, ponieważ jest coraz bardziej oczywiste, że Putin po prostu próbuje zlikwidować samą ideę bycia Ukraińcem, a wskazujące na to dowody są coraz liczniejsze" - powiedział amerykański prezydent. (PAP)