Zdaniem Kaczyńskiego, w Polsce od czterech dni "mamy wielki kryzys", "bardzo poważny kryzys państwa, kryzys demokracji".
"To co dzieje się wokół wyborów, jest nie do uwierzenia. Nikt rozsądny nie jest w stanie uwierzyć, że to jest właściwe obliczanie wyników wyborów. A to fundament demokracji" - mówił w Zamościu Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami miasta. I wezwał premier do tego, "aby w tej sprawie wypowiedziała się zarówno jako szef rządu, jak i jako szef partii rządzącej, bo stało się coś naprawdę bardzo złego".
"Nie może być tak, żeby osoba, która w Polsce ma najwięcej władzy - bo polskim systemie ustrojowym najwięcej władzy ma premier - w tej sprawie się w ogóle nie wypowiadała" - zaznaczył Kaczyński.
Komentarze(10)
Pokaż:
Wielki prawnik, a wypowiada się jak jakiś nieuk - chyba, ze robi to świadomie.
Ten pan jest zwykłym pasożytem; bierze nasze, podatników pieniądze, ma klawe życie - za nic nie odpowiada i robi wrażenie, że wcale nie chce wygrywać wybory, bo on jest od krytykowania a nie od roboty.
Może wreszcie ludzie zrozumieją, że nie należy wybierać takich osobników na żadne stanowiska. PiS ma wielu młodych, wykształconych ludzi i oni powinni kierować największą partią opozycyjną.
Można by tylko uściślić ... UŻYTECZNY IDIOTA ...
i do tego ...z PRZEPUKLINĄ móżdżku .