Co najmniej jeszcze przez tydzień trwać będzie identyfikacja ofiar katastrofy malezyjskiego samolotu lecącego z Amsterdamu do Kuala Lumpur. Przyjmuje się, że lot MH17 został trafiony rakietą przeciwlotniczą. Pośród 298 osób, które znajdowały się na pokładzie boeinga, 43 to Malezyjczycy.

W Holandii przy identyfikacji zwłok pasażerów lotu MH17 pracują także malezyjscy śledczy. Jak pisze malezyjski dziennik "The Star" do tej pory zidentyfikowano dopiero dwóch spośród 43 obywateli Malezji, którzy zginęli w katastrofie. Proces identyfikacji ma zostać zakończony w następnym tygodniu.
Do Malezji powróciła już pierwsza grupa ekspertów, którzy uczestniczyli w poszukiwaniu ciał pasażerów w miejscu katastrofy boeinga. Z Ukrainy wyjechali też malezyjscy policjanci, którzy mieli uczestniczyć w ochronie miejsca, gdzie rozbił się samolot. Z ich relacji wynika, że większości z nich nie udało się nawet dotrzeć w pobliże szczątków maszyny. Zabroniono im również noszenia broni palnej.