Waszyngton zaostrza sankcje wobec Moskwy. Ograniczenia dotkną rosyjski sektor energetyczny, finansowy i obronny - poinformował Departament Skarbu USA.

Do listy objętych sankcjami przedsiębiorstw dopisano m.in. Gazprombank oraz kontrolowaną przez państwo energetyczną kompanię Rosnieft, banki i spółki przemysłu zbrojeniowego, w tym koncern produkujący kałasznikowy. Sankcje dotkną również samozwańcze republiki ludowe na Ukrainie - Ługańską i Doniecką oraz lidera tej ostatniej, Aleksandra Borodaja, a także kolejnych rosyjskich polityków: deputowanego rosyjskiej Dumy, ministra do spraw Krymu i doradcę Władimira Putina.

To kolejny krok podjęty przez Stany Zjednoczone wobec Rosji. Dochodzi do niego po tym jak Moskwa nie odpowiedziała na apel USA w sprawie wpłynięcia na separatystów na Ukrainie i zablokowania transportu broni z Rosji do ukraińskich regionów, gdzie trwają walki. W wojnie domowej zginęło tam w sumie blisko 600 osób, od weekendu 50 cywilów.

Wcześniejsze sankcje dotknęły osoby związane z Władimirem Putinem, przedsiębiorstwa, a także liderów separatystów.

Ogłoszenie wydane przez USA zbiega się ze spotkaniem liderów Unii Europejskiej, którzy również debatują nad zwiększeniem sankcji wobec Rosji.