- Słyszę echo, trzaski i przewijanie taśmy w telefonie - żali się reporterowi telewizji Superstacja posłanka PO Marzena Okła-Drewnowicz. Były minister sprawiedliwości, a obecnie lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro komentuje: - Może z telefonu jeszcze kukułeczka wyskakuje i mówi: a kuku? - drwi Ziobro.

Szefowa świętokrzyskiej Platformy Obywatelskiej pożaliła się reporterowi telewizji Superstacja na dziwne odgłosy w telefonie komórkowym. - Trzaski, przewijanie taśmy. Coś takiego jak przewijanie taśmy - powiedziała posłanka Marzena Okła-Drewnowicz.

Posłanka twierdzi też, że w rozmowach telefonicznych dokucza jej echo. - Wielu rozmówców na przykład rzeczywiście zwracało mi uwagę, że trudno się rozmawia, bo słyszą swój głos - żaliła się Superstacji. - Pytanie, czy to są podsłuchy, czy to jest, miejmy nadzieję, tylko techniczna kwestia - powiedziała Superstacji Okła-Drewnowicz.

Głos w sprawie ewentualnego podsłuchiwania posłanki zabrał Zbigniew Ziobro, prezes Solidarnej Polski, były minister sprawiedliwości w rządzie PiS:

- Może z telefonu jeszcze kukułeczka wyskakuje i mówi: a kuku? - śmieje się Ziobro w rozmowie z Superstacją. - Nie, nie, bądźmy poważni. Dzisiejsza technika pozwala na takie podsłuchiwanie, które w żaden sposób nie ujawnia się na łączach. Oczywiście są różne techniki podsłuchiwania, ale jeśli podsłuch jest założony profesjonalnie, to nie ma prawa być żadnych sygnałów, które mogłyby go zdradzać - powiedział Ziobro reporterowi Superstacji.