Do sześciu wzrosła liczba ofiar śmiertelnych potężnych burz, jakie przeszły w nocy nad zachodnimi Niemcami. Jest wielu rannych.

Strażacy i służby porządkowe wciąż usuwają skutki burz i wichur. W landzie Nadrenia-Północna Westfalia wiatr, wiejący w porywach z prędkością 150 kilometrów na godzinę, powalił setki drzew. Wiele dróg w regionie oraz szlaków kolejowych wciąż jest nieprzejezdnych. Przed południem na autostradach w Nadrenii utworzyły się korki o łącznej długości ponad 300 kilometrów.

Wszystkie ofiary śmiertelne to osoby przygniecione przez konary i upadające drzewa. W Duesseldorfie potężna topola wywróciła się na wypełnioną ludźmi altankę. 3 osoby zginęły na miejscu. W całym regionie trwa szacowanie strat. Burze nadciągnęły nad zachodnie Niemcy po fali rekordowych upałów.
Wczoraj termometry pokazywały tam ponad 34 stopnie Celsjusza.